A mnie, w pewnym sensie, udało się tego doświadczyć.
W miniony weekend byłam na Festiwalu Rodzicielstwa Bliskości w Łodzi. Zorganizowano go w Art Inkubatorze - miejscu surowym, chłodnym, gołe cegły, metal, szkło. Dwa antagonizmy cudownie połączone i przenikające się. Z jednej strony bliskość, z drugiej industrialny charakter budynku.